Cześć :)
Chciałam napisać tylko, że żyję i mam się dobrze :) Tyle się u mnie dzieje, że po prostu nie mam głowy do kontynuowania przygody z pisaniem. Jestem od niedawna szczęśliwą mężatką, a w grudniu zostanę mamą :) Zamiast pisania o relacjach męsko-męskich byłabym teraz zdolna co najwyżej do pisania o przebiegu ciąży ;) Nie uważam jednak, że wszystko idzie na marne. Dzięki pisaniu i prowadzeniu tego bloga poznałam wielu wspaniałych ludzi, za co jestem niezmiernie losowi wdzięczna. Pozdrawiam wszystkich, zwłaszcza wciąż piszących i życzę wam udanej drogi życia!
Buziak :*